piątek, 16 listopada 2012

U Kaczki Robótkowo i świątecznie, ale nie o rękodziele, a o serco-dziele raczej, tu mowa

Dopiero co pisałam o kartkach świątecznych, że wysyłać, że nie dostaję, że zanika tradycja, że... marudy, marudy, marudy.
Aż tu dziś wpadam na wpis Kaczki, o ło TU, z nieba mi spadł normalnie. Już wiem, gdzie kartkę wyślę. Nie żebym nie miała gdzie słać, ale chciałabym chociaż jedną tam, gdzie jej czekają jak nigdzie indziej, wiecie tak najmocniej jak można jej wyglądają.  Może i Wy po przeczytaniu postu skusicie się na taki gest.
Mam nadzieję, że starczy Wam cierpliwości, żeby do końca postu u kaczki dotrzeć, tak fajnie rodzinki opisała, że skończyłam go z uśmiechem od ucha do ucha.
Podoba mi się ta akcja straszniście