poniedziałek, 11 listopada 2013

Moja czaszka robi za waciak ostatnio

Nie wiem, co się ze mną dzieje, czy to jesienne przesilenie, czy choroba jakaś, na nic siły nie mam. 
Dopiero dzisiaj ukazał się wpis ostatni o festiwalu. 
Jutro postaram się zebrać myśli i napisać coś wreszcie o nowej pracy. Do tego potrzeba mi otwartej głowy, a dzisiaj, po tym wypisaniu się na Notatkach Coolturalnych, mam watę. 
Zdołowały mnie poza tym wydarzenia świąteczne w Warszawie, ja już jestem mało odporna na agresję. 
Staram się ogarniać Wasze notki, ale nie zostawiam komentarzy, bo za dużo mam zaległości. 
Ale widzę Was :-)