Od ponad tygodnia młócimy z mężem serial 'Mad Men'. Córka polecała, zachęcała, ze jeden z najlepszych jaki widziała w życiu, ale myślałam, że ona tak mówi, bo to jej profesja w serialu ukazana i niedługo chleb powszedni, więc stąd to zainteresowanie.
Obejrzeliśmy pierwszy odcinek i wpadliśmy. Wszystko organizujemy tak, żeby wieczorem zaliczyć przynajmniej dwa odcinki, a najchętniej pięć. Obejrzałam też serial dokumentalny, co kiedyś był na National Geografic, o początkach reklamy w Stanach, a niedawno zakupiłam książkę Mad Women, poczytać jak to było z prawdziwą Peggy, to znaczy kobietą w reklamie i jej spojrzeniem na sprawę.
A w piątki kolejna uczta, zaczął się serial o Annie German. Pamiętam ją z dziecięcych lat, zachwyt rodziców, jak ojcu szkliły się oczy podczas słuchania Człowieczego losu, a teraz mam okazję dowiedzieć się czegoś o samej piosenkarce. Czytałam w liceum jej Powrót do Sorrento i bardzo mi się podobały te jej zapiski z czasów choroby po wypadku i jak udało jej się stanąć na nogi.
Po pierwszym odcinku serialu jestem zachwycona, oczywiście zbuczałam się bóbr, kiedy ojca zabrali. Serial kręcili dziewięć miesięcy, jak za dawnych czasów, Rosjanie nie żałują środków, szczególnie na taki temat, przecież to ich ukochana Anna, do tej pory tam postać kultowa. Dużo tam polskich aktorów, plenery prawdziwe, jeździli wszędzie tam, gdzie akcja filmu. Nie mogę się doczekać kolejnego odcinka.
Poniżej scena z filmu z piosenką Tańczące Eurydyki, na ekranie aktorka, ale wykonawczynią była Anna German (wszystkie piosenki śpiewane na koncertach w filmie śpiewa ona)
Dziś się wszystko pokiełbasiło i na Notatkach Coolturalnych piszę o Pani Fisiowej, czyli samo życie, a tutaj o filmach, czyli kurtura panie
Z ostatnio oglądanych seriali jestem pod wrażeniem:
OdpowiedzUsuń1. Sons of Anarchy
2. Downton Abbey
3. Rubicon
Szczególnie polecam... wszystkie trzy! :D
No masz, Downton Abbey świetny oczywiście, ale o nim tu nie piszę, bo w Polsce nie było jeszcze trzeciego sezonu, nie chcę się wygadać, a działo się czyż nie? O pierwszym słyszałam, a trzecim nic, ale pewnie wszystko przede mną. Na razie poszukuję trzeciego sezonu The Killing duńskiego, bo okazuje się, że Ale Kino go nie puści
UsuńMoja mama też ją uwielbiała, dla mnie zawsze brzmiała tak nieprawdopodobnie smutno : (
OdpowiedzUsuńSocjo, smutno, nostalgicznie, jakoś tak nierealnie zarazem
UsuńO Annie German można poczytać w nowej książce S.Kopra - wiem, że prawdziwa historia ojca wygląda inaczej niż w filmie ale jeszcze nie czytałam więc nie będę się wymądrzać. Przed Mad Men jeszcze się bronię, w Downton Abbey wpadłam po uszy.
OdpowiedzUsuńPieprzu, DAbbey mam już 3 sezony z przyległościami, czyli Christmas specjal za sobą. Mad Men jest świetny i mam do siebie żal, ze tak długo czekłam
UsuńA jaka to Kopra nowa z German w środku, powiedz proszę, bo on płodny jak Kraszewski i nie nadążam
Usuńhttp://www.poczytaj.pl/251322?sesja=60632509057
UsuńŻycie artystek w PRL:) Ostrze sobie zęby.
Niestety nie ma jej dostępnej w formie ebooka, ale za to, szukając tej, przy okazji znalazłam ebooka Wpływowe kobiety II Rzeczypospolitej tego samego autora za grosze, po odjęciu kodu rabatowego. Czyli jestem pocieszona
UsuńWpadłam, przez Ciebie Kasiu po uszy. Jestem przy czwartym odcinku, a jutro do pracy.
OdpowiedzUsuńMoże Cię zainteresuje :-)
http://annagerman.blog.onet.pl/page/3/
pozdrawiam
Mariola
Dzięki za linka, poczytam.
UsuńMad Men to jest uzależnienie u nas, mąż na siódmą do pracy, a my do 2 oglądamy.
A ja o Annie German, uwilbiam jej głos :-)
OdpowiedzUsuńSpadam, tez mam na 7 do pracy
Mariola
Mariolu, ale to chyba po rosyjsku, bo bo polsku dopiero pierwszy w TV był
UsuńPierwsze trzy lub cztery odcinki, ale można zrozumieć , a od piątego lub czwartego akcja dzieje się w Polsce i mówia po polsku, lektor po rosyjsku (trochę uszy trzeba nadwyręży):-)
UsuńDziś jadę na ,,Seks dla opornych'' do Teatru Wybrzeże, ponoć świetna komedia dla małżeństw z takim stażem jak my!! A w sobotę na ,,Własność znana jako Judy Garland'' z Hanną Śleszyńską. Oj zapowiada się kulturalny wekend.
buziaki
Mariola
oglądam rosyjskie w oryginale, więc ucho mam już nawykle do języka.
UsuńZazdroszczę ci teatralnego weekendu
Ja za nią nie przepadam, ale serial rzeczywiście prawdziwie rosyjski, a to zaleta!
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciała mieć te seriale, o których wszyscy ciągle piszą, ech..
Batumi, a nie masz? Przecież Mad Men jest na TVP Kultura, a German na Jedynce
UsuńJuż nie mogę doczekać się piątku. Pierwszy odcinek o Annie German bardzo mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńDD, to jest nas dwie :-)
UsuńOj chyba więcej, ja też!!
Usuńtzn. spodobał mi się bardzo :-)
Mariola
Mariolu, ale na piątek tak już nie czekasz, bo zaliczyłaś 4 odcinki
UsuńDziś lecę dalej:-)
UsuńMiłego wekendu
Mariola
My dopiero drugi dzisiaj, ale Mad Men, ku naszej rozpaczy, już ostatnie 13 odcinków nam zostało.
UsuńSerial o Anutce niesamowity. Znaczy się póki co pierwszy odcinek mnie zauroczył i jestem pełna podziwu. Czuć, że to rosyjskie w najlepszym tego słowa znaczeniu. Klimat, aktorzy, język! I ta dziewczynka. Ja poproszę taką! I ojciec stał mi się od pierwszej chwili jakiś taki bliski.
OdpowiedzUsuńPo obejrzeniu nieudanej, nieudolnej Syberiady odzyskałam nadzieję, że można:)
A Mad Men oglądam na Tvp Kultura. Staram się jednak oglądać w tv żeby mieć jednak na co czekać. Bywa ciężko, bo w czwartki na Ale kino po 20 w cyklu Kino mówi często są dobre filmy i niestety muszę oglądać powtórkę. Jak nie idę w sobotę do pracy to nie ma problemu, gorzej jak mam sobotę. Tak jest dziś wczoraj nie oglądałam, bo pochłonął mnie film "Tulpan" na Ale kino właśnie, a powtórki dziś nie obejrzę, bo jak na złość emisja jest dopiero o północy (normalnie jest wcześniej). A tak się cieszyłam tak czekałam. No nic na szczęście mogę obejrzeć na kompie.Uff
Papryczko, ja też lubię w TV oglądać, bo jak i Ty, lubię na coś czekać, ale właśnie te zbitki filmów i programów mnie czasem zmuszają do oglądania z DVD
OdpowiedzUsuńFilmy rosyjskie, seriale też, są świetne
i mnie spodobał się film o Annie German, tylko nie wiem czemu, wydawało mi się, ze jest w niedzielę....
OdpowiedzUsuńEwo, powtarzają w niedzielę, z tego co wiem
Usuń"Mad Men" to zdecydowanie najlepszy serial jaki w życiu widziałam. A o tej książce nie słyszałam... koniecznie muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Lady Lukrecja - z perspektywy czasu i tych kilku sezonów też uważam, że to jeden z, jak nie najlepszy jaki widziałam. Witaj u mnie :-)
Usuń