wtorek, 25 października 2011

No dobra, przyznaję się

... obsrana jestem po pachy. Tak się przejmuję tym jutrzejszym interview jakby od tego zależało moje życie. No cóż, zawodowe na pewno. Dzisiaj siedzę pół dnia w pytaniach i odpowiedziach, które są najbardziej popularne w takich razach. Za bardzo mi zależy, ot co. I dlatego boję się, że położę tę rozmowę.
Z drugiej strony wiem, że trudno znaleźć sensownych pracowników, a zaproszenie na rozmowę to już dużo.
Wszystko wiem, a i tak mnie stes zżera.
Jutro o tej porze nadal nie będę nic wiedzieć, ale przynajmniej już będzie po.
Pamiętajcie jutro rano zmówić za mnie zdrowaśkę albo inną modlitwę zależnie do wyznania.
Od jakiegoś czasu znajduję małe piórka, mówi się tu, że to oznacza, że Anioł Stróż jest w pobliżu. Jedno takie włozyłam w okienko portfela i za każdym razem, kiedy go widzę, uśmiecham się szeroko uśmiechem przeznaczonym dla tego mojego osobistego kompana niewidzialnego.
Na smutki najlepsza pizza orkiszowa, która jest przepyszna




Dzisiaj był kominiarz, olej zatankowany, dzieci zimno miec nie będą. Jesteśmy gotowi na zimę.

19 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki. Nie martw się, ja jutro się obsram również, tylko nie wiem czy lekarz to wytrzyma;)
    Pizza wygląda przesmacznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia Kasiu, masz jutro moje kciuki.

    I pamietaj, tylko spokoj moze nas uratowac :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta praca będzie Twoja- wierzę w to :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki za jutrzejsze interview! :)

    Ps. Pizza orkiszowa? Ja poproszę przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  5. 100 razy "wieczne odpoczywanie" za dusze nie mające znikąd pomocy, a wszystko się uda:D:D sprawdziłam to nie raz ;D
    Powodzenia:))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki za Ciebie, nie denerwuj się,musisz być spokojna.
    Miłego,;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Także trzymam kciuki. Jak się uda nie zapomnę o "Zdrowaśce". Na pewno będzie dobrze!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. życzę powodzenia !!!! bo na Twój spokój to raczej nie należy liczyć czemu się zresztą nie dziwię

    OdpowiedzUsuń
  9. KOCHANI - dziękuję grupowo, bo jeszcze ćwiczę odpowiedzi i nie mogę za bardzo siedzieć przy kompie i odpowiadać. Boooooje się.
    Do Booooooju !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Trzymam kciuki! Najważniejsze moim zdaniem żebyś była prawdziwa. I spokój tylko spokój i wiara w siebie. I tak najważniejsze jest pierwsze wrażenie, także pierś do przodu, głowa do góry i pewny krok pt: jestem na właściwym miejscu i nic tego nie zmieni:)
    a pizza boska!

    OdpowiedzUsuń
  11. papryczko - mam na głowie kilka innych kłopotów i to mnie trochę rozprasza

    Monika - to jest szynka

    Przepis na pizzę podam jutro

    OdpowiedzUsuń
  12. bede trzymac kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  13. ten ananonimowy to magdziol18( rety chyba tak wczesniej blogspot mnie rozpoznawal, madziabarry, glupieje bloger albo ja i nie pozwala mi zamieszczac komentarzy..nie im dlaczego!!!! Bedzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  14. Na zimę, na smutki, na smaka - mmmniaaaammm pizza orkiszowa! :D
    A z tymi piórkami to prawda, potwierdzam :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Powodzenia, jak się znają na ludziach to z pewnością Cię docenią!
    A teoria z piórkiem bardzo mi się podoba, ale u mnie piórek pod dostatkiem z mojego kanarka, ale i tak teraz będę się uśmiechać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. kciukasy zaciśnięte już dziś, jutro bedzie zdrowaśka, a pizza- mmmmm, aż mi pociekło :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Madzia - nie wiem, dalczego ci wyrzuca, może jakaś awaria była?

    Auroro - a zebyś wiedziała, ze mniam

    hundredacrewood - jak się znają na ludziach - no własnie, pocieszam się, że jak swoj na swego trafi to będzie dobrze, a jak nie, to trudno

    Mag - ta pizza jest naprwdę pyszna

    OdpowiedzUsuń

Musiałam wyłączyć komentowanie anonimowe, bo mnie zawalił spam. Przepraszam.