sobota, 8 czerwca 2013

Tytuł gdzieś jest, ale go nie znajduję

Nie piszę, nie czytam, trochę mi się życie na łeb zwaliło, przed ścianą postawiło, muszę się jakoś ogarnąć z problemami. Do tego wyjeżdżam do Polski na dwa tygodnie, komputera mieć nie będę, więc tym bardziej nie napiszę.
Przepraszam, ale czas mam teraz taki okropny, że mi kamień osiadł w piersiach i zmusić się nie mogę do czegokolwiek.
Trzymajcie kciuki

23 komentarze:

  1. Mysl pozytywnie!Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło i myślę o Tobie ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymaj się kochana, pchnę do ciebie jakieś pocieszycielki:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki wszystkim, oddalam się w stronę wschodzącego słońca, czyli jakby nie patrzeć, brzmi nadziejnie, chociaż ja teraz tego nie widzę

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu, czekamy tu na Ciebie, będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciskam oba, oby pomogło!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasiu, wierzę, że dasz sobie radę ze wszystkim złym...

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo, bardzo Cię ściskam. I ... czekam na dobre wieści.

    OdpowiedzUsuń
  9. Buźka Kasiu i czekam
    Mariola

    OdpowiedzUsuń
  10. Kasiu, musi być lepiej, bo gorzej już było! Trzymam z całej siły!

    OdpowiedzUsuń
  11. to trzymam! Wracaj prędko i pozbądź się po drodze kamienia. Może jakiemuś wrogowi podrzuć?

    OdpowiedzUsuń
  12. Kaska, 3 mamy (razem z kotami), nie daj się złym mocą i wracaj szybko, bo co ja będę czytać?!?,he! Pozdrawiam EzD (jakkolwiek to brzmi)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kazdy z nas ma prawo do odpoczynku od bloga :D No nie?

    OdpowiedzUsuń
  14. Kasiu, trzymam kciuki zeby wszystko co sie dzieje zlego skonczylo sie pozytywnie. Marta z Dublina.

    OdpowiedzUsuń
  15. Powodzenia, Kochana. I Siedlce odwiedź... ;)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Sol/Monique

    PS. W wolnym czasie zapraszam do mnie na KONKURS! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. życzę powodzenia i dużo łaskawości Losu....

    OdpowiedzUsuń
  17. ja tez trzymam kciuki mocno
    pozdrawiam serdecznie
    i czekac bede cierpliwie na wiesci
    wyspa

    OdpowiedzUsuń
  18. Witam Pani Kasiu.Po raz pierwszy się ujawniam, ale bloga Pani czytam regularnie. Mam podobne problemy jak Pani, dlatego blog Pani jest dla mnie podporą. Nie mam pracy,córkę mam w wieku pani syna i mamę w domu opieki w Polsce. Pozdrawiam serdecznie z Athlone i czekam na kolejne wieści.

    OdpowiedzUsuń

Musiałam wyłączyć komentowanie anonimowe, bo mnie zawalił spam. Przepraszam.